Naprawa laptopa po zalaniu
Kawa z kubka wylądowała na biurku i doszło do zalania klawiatury. Zdarzyło się. Niestety, czasem nawet przy solidnej porcji cieczy poprzestajemy jedynie na dokładnym wytarciu i osuszeniu laptopa. Niektórzy używają patyczków higienicznych, zbierając krople, które utknęły pomiędzy klawiszami. Czy to wystarczy? Nic bardziej mylnego. Wbrew pozorom naprawa laptopa po zalaniu jest koniecznością.
Już jedna kropla wilgoci, która trafi w odpowiednie miejsce na płycie głównej, może doprowadzić do unieruchomienia naszego sprzętu. A co dopiero solidna porcja z kubka! Jeśli nawet dokładnie osuszymy obudowę, płyn, który dostał się do środka, właśnie zaczyna pracować i metodycznie powiększać uszkodzenia płyty głównej i styków klawiatury. Zdarzają się przypadki, że sprzęt po zalaniu, którego nie oddano do czyszczenia, pracuje coraz kapryśniej, aż do całkowitego unieruchomienia. Postępująca korozja niszczy kolejne części wrażliwych podzespołów, a płyta główna po jakimś czasie nadaje się jedynie na śmietnik. Im dłużej trwa ten proces, tym bardziej nieusuwalne mogą być skutki zawilgocenia. Jedno jest pewne: naprawy laptopa po zalaniu nie unikniemy - powinna rozpocząć się jak najprędzej.
Czy da się naprawić zalanego laptopa?
Na pewno nie można tego zrobić bez zdjęcia obudowy. Ważne, by najprędzej po zalaniu odłączyć sprzęt od źródła zasilania i wyjąc z niego baterię. Jeśli jest ona zintegrowana z układami elektronicznymi, należy niezwłocznie dostarczyć urządzenie do serwisu lub, jeśli mamy pod ręką osobę, która mogłaby sobie z tym poradzić, odłączyć ją od płyty głównej. Ze skutecznym czyszczeniem zalanego laptopa, a tym bardziej z naprawą laptopa po poważnym zalaniu nie poradzimy sobie sami. Powinniśmy oddać go do serwisu, który dysponuje specjalistycznym sprzętem do czyszczenia płyty głównej – przeznaczoną wyłącznie do tego celu wanną ultradźwiękową. Dzięki niej z najdrobniejszych zakamarków i podzespołów można definitywnie usunąć resztki płynu, który powodowałby dalsze spustoszenia we wnętrzu.
Zalanie laptopa zdarza się najczęściej przy otwartej obudowie, podczas użytkowania, więc płyn przedostaje się do wewnątrz przez klawiaturę. Oprócz tego, że tej części „zawdzięczamy” nieszczelność, a ciecz przenika przez komputer na wylot, konieczna będzie wymiana klawiatury w laptopie. Nawet krótkotrwałe oddziaływanie wilgoci może zniszczyć delikatne styki, które po uszkodzeniu w przyszłości mogłyby stać się źródłem zwarcia. Po jakimś czasie okazuje się również, że pojedynczy klawisz odmawia współpracy i na stałe jest wyłączony z użytkowania, ponieważ nie wywołuje pożądanej reakcji. Dopiero po otwarciu obudowy i oględzinach będziemy w stanie stwierdzić, które z układów scalonych na płycie wyglądają na nieuszkodzone. Następnie testując je, ustalamy, czy tak jest w istocie. Najbardziej podatne na usterki podczas zalania pozostają drobne elementy układu zasilania. Takie delikatne części, jak kondensatory, rezystory, przetwornice czy tranzystory mogą ulec nieodwracalnym uszkodzeniom.
Innym miejscem, które należy poddać szczególnym oględzinom, jest matryca, gdyż ciecz często dostaje się pod jej ramkę, powodując nieestetyczne przebarwienia. Czyszczenie matrycy, poza przypadkami nieznacznego śladu, nie wchodzi w rachubę ze względu na delikatność tej części i podatność na mechaniczne uszkodzenia. Nie ma dwóch podobnych przypadków, dlatego każdorazowo należy dokonać oględzin, ocenić szkody i dopiero wtedy postarać się o dopasowanie rozwiązania do problemu. Nie warto próbować rozkręcania laptopa i osuszenia go domowymi metodami, na przykład suszarką do włosów. Bez specjalistycznych urządzeń trudno ocenić szkody i skutecznie wyprowadzić nadmiar wilgoci z jego wnętrza. Trudno będzie samemu przeprowadzić wymianę klawiatury, niezbędną w laptopie po zalaniu. Nie wolno go także lekceważyć. Jeśli chcesz uratować swój laptop, nie bagatelizuj takiego incydentu, odłącz urządzenie od źródła zasilania, a naprawę i czyszczenie pozostaw naszemu serwisowi. Dla nas wykonanie tej czynności to codzienna praca, wsparta długoletnią praktyką.